Absurdy na uczelniach: opłaty za zwolnienie z WF-u

Za indeks, za legitymację, za wyjazdy w teren, za materiały, za dyplom – lista opłat, które uczelnie pobierają od studentów bywa bardzo długa. Żacy postanowili z tym walczyć.
Problem istnieje pomimo uregulowań prawnych, które określają możliwości uczelni w tym względzie. Ustawy dokładnie określają, za co uczelnia nie może pobrać opłat od studenta. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Barbara Kudrycka mówi, że są pewne możliwości obciążenia studentów dodatkowymi opłatami, ale nie mogą być one związane z podstawowymi usługami edukacyjnymi, jak np. wykłady.
Tymczasem studenci alarmują, że popularna jest praktyka omijania przepisów w tym względzie. – Pobierają one podobne opłaty, tylko inaczej nazwane – mówi Piotr Müller, przewodniczący Parlamentu Studentów RP.
Więcej na stronach Polskiego Radia