Młodzi znów nabijani w butelkę

Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa – mówią słowa piosenki. Ostatnio rektorzy i kwestorzy wyższych uczelni, przeważnie niepublicznych, mają zbyt mało takich bodźców.

Niż demograficzny, a także polityka państwa w kwestii finansowania szkolnictwa wyższego, sprawiają, że uczelniane kasy pustoszeją. Naciski na ministra nauki i szkolnictwa wyższego, by sypnął groszem choćby dla tych najlepszych szkół prywatnych, nic nie dają. Nawet rzecznik praw obywatelskich nie pomógł. Na niż demograficzny rektorzy tym bardziej wpływu nie mają.

[ct_button id=”button_24″ size=”small” solid=”0″ link=”http://prawo.rp.pl/artykul/1131917.html” icon=”” arrow=”1″ color=”#” css_animation=”” animation_delay=””]Więcej w “Rzeczpospolitej”[/ct_button]